Strony

Strony

2018/02/26

ZIELONO MI: Dziennik ogrodowy - cóż to takiego?


Przeszukując zasoby internetu w celu porównania i podparcia się doświadczeniami innych ogrodników na ten temat, zauważyłam, że niewiele informacji można znaleźć. Dziwne, bo wydawało mi się, że to takie naturalne, że swoje spostrzeżenia na temat pielęgnacji i uprawy roślin zapisujemy właśnie w takim dzienniku.
W dobie bullet journali, to wręcz zalecane!!!



Co to jest dziennik ogrodowy?

To nic innego, jak kalendarz, notatnik lub jakiś zapiśnik, w którym zapisujemy wszelkie ważne 
(lub mniej ważne) informacje dotyczące naszego ogrodu.
Pamięć ludzka jest zawodna, więc taki dziennik jest wskazany i to nie tylko dla początkujących ogrodników - amatorów.

W dzienniku ważna jest systematyczność, choć z własnego doświadczenia wiem, że nie zawsze udaje się wszystko zanotować.


Jakie informacje należy zamieszczać?

Wszystkie, które uznacie za ważne:

1. Informacje o pogodzie.

Każdy rok jest inny i jest to bardzo ważna wskazówka pomocna przy uprawie roślin.
Dla przykładu:

- w 2010 r. iglaki cięłam już 23.02,
- w 2014, robiłam to 01.03,
- w tym roku zrobię to pewnie w połowie marca, jeśli pogoda będzie sprzyjać...



2. Siew i sadzenie roślin.

To bardzo pomocna informacja, która powinna znaleźć się w każdym dzienniku. W następnych latach będzie można sugerować się wpisem z lat poprzednich i nie zastanawiać się, kiedy powinno wykonać dane prace.




3. Plan upraw.

Robię każdego roku i porównuję. Dzięki temu wiem, jakie rośliny mogą rosnąć w danym miejscu, a jakie nie powinny. To płodozmian - uprawa roślin polegająca na planowaniu następstwa roślin . Takie planowanie i przestrzeganie określonych zasad poprawia plonowanie.



4. Nawożenie - jakie nawozy i gdzie zostały użyte.

Wiadomo,że są rośliny o dużym zapoptrzebowaniu na składniki pokarmowe, ale są też takie, które ich nie wymagają. Właśnie dlatego stosuje się płodozmian i zmianowanie.

I właśnie w przypadku zmianowania najważniejszy jest plan uprawy, ściśle połączony z nawożeniem.

Pokrótce wygląda to tak:
-> na jednym kawału sadzimy rośliny, które wymagają silnego nawożenia
-> na drugim średniego
-> na trzecim słabego
-> czwarta część, to miejsce dla roślin wieloletnich.

Oczywiście, to przykład, bo można zastosować uprawę współrzędną. Dzięki odpowiednim notatkom, jesteśmy w stanie bez problemu planować nasadzenia, bez obaw o przenawożenie lub niedożywienie roślin.




5. Informacje o ochronie roślin.

Prowadząc dziennik mamy możliwość porównać z latami poprzednimi częstotliwość występowania chorób i szkodników i wyciągnąć wnioski, czym jest spowodowane, przykładowo, zwiększone pojawienie się jakiegoś określonego gatunku szkodnika.
Nie od dziś wiadomo ( i starsi ludzie powiadają), że mroźne zimy niszczą wiele chorób i można to zaobserwować już wiosną.
Ważną informacją, którą należałoby zanotować, jest też stosowanie środków ochrony roślin i metod pozbywania się określonego schorzenia lub szkodnika. Dzięki notatkom, jesteśmy w stanie, między innymi, wyciągnąć wnioski z zastosowania danego preparatu.

6. I najlepsza część:
Co możemy jeszcze zrobić, upiększyć, przerobić, dosadzić, itd., itp. w naszych cudnych ogrodach/na balkonach /na rabatkach/w skrzyniach/ w donicach ;)





To moja ulubiona część: tworzę długaśne listy, często wsparte inspiracjami z czasopism, które wycinam i wklejam do dziennika.

Uff... Trochę teorii było i jeśli dotrwaliście do końca, to napiszę od siebie: Notujcie to, co uznacie za ważne. Z biegiem czasu będzie coraz lepiej.


Dodatkowym plusem takiego dziennika jest to, że można wyżyc się artystycznie.



I wierzę, że Wasze dzienniki będą nie tylko przydatne, ale i piękne.
Z chęcią obejrzę Wasze pierwsze próby ogrodopisania.

Przyznam się, że temat potraktowałam trochę z grubsza, bo to temat - rzeka i zamieściłam podstawowe informacje.

Dla tych, którzy chcą dowiedzieć sie czegoś więcej, nie podam, niestety żadnego źródła, bo do takiego nie dotarłam. 
Jedynie książka K. Greiner, A. Weber, P Michaeli - Achmühle pt. "Rok w ogrodzie" traktuje o dzienniku. Jeśli znacie lub znaleźliście inne, to dajcie znać.

Pozdrawiam ogrodowo :)
SmaszKa

12 comments:

  1. Świetny pomysł ... i mnie przydałby się taki dzienniczek ogrodowy . Właśnie zastanawiałam się kiedy siałam a potem pikowałam pomidory w zeszłym roku .
    Twój dziennik jest piękny a przede wszystkim przydatny . Zainspirowałaś mnie . Pozdrawiam serdecznie .

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dziękuję. Wiadomo, że pamięć mamy dobrą... bo krótką ;) jak to powiadają niektórzy...Ja kiedyś pytałam o terminy siewów starsze osoby - teraz zdarza mi się to tylko wtedy, gdy sobie czegoś nie zanotuję, ale rzadko.Myślę, że warto prowadzić taki notatnik,bo później w spokoju możemy terminowo siać i sadzić w ogrodzie ;) Pozdrawiam ciepło,

      Delete
  2. Dla tych co mają ogrody to na prawdę świetna rzecz, ja niestety mam tylko balkon, a do tych roślinek które tam mam taki dziennik mi nie potrzebny :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Teoretycznie tak :) Zależy, kto jaki balkon ma, bo na balkonie można różne cuda siać i sadzić. Gdybym robiła tak piękne notesy,jak Ty, to pewnie jeden wykorzystałabym na notatki :D Pozdrawiam :)

      Delete
  3. Pięknie ozdobiony dziennik. Ja prowadzę zapiski od 1996 roku, wtedy powstawał mój ogród. Niestety nie mam tak pięknie oprawionego, ale jest bardzo dla mnie ważny, to historia:)))
    Polecam takie ogrodowe zapiski! To coś fajnego i przydatnego i zarazem romantycznego:) Pozdrawiam.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Brawo!!! To pierwszy mój taki "ładny"- wcześniejsze były takie sobie :D Notatki prowadzę trochę krócej, ale też zauważyłam, że to świetna rzecz. Pozdrawiam :)

      Delete
  4. oj dobrze bh bylo takie cudenko sobie stworzyc, a nie co roku szukac w pamieci co die kiedy siało itp

    ReplyDelete
    Replies
    1. Jak najbardziej. Jeszcze jest czas, bo później z nim będzie krucho, gdy ruszymy w ogrody :D

      Delete
  5. pierwszy raz widze i podziwiam !!! Na pewno warto robic takie notatki, moze i ja o tym pomyśle :):):)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Polecam gorąco! Dziwne, prawda? Większość robi notatki a nikt nie pisze, co to jest...
      Pozdrawiam ciepło,

      Delete
  6. Dziennik ogrodnika - niezbędna rzecz. Ja też zapisuję moje małe balkonowe prace i czasem to się bardzo przydaje. Nie wyobrażam sobie ogarnąć ogrodu bez zapisków. Bardzo fajnie prowadzisz notatki - i okładka śliczna. Bardzo przydatna wiedza!
    Pozdrawiam
    Inka

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dziękuję :) Z roku na rok idzie mi coraz lepiej. Też nie wyobrażam sobie tego, że nie zapisuję najważniejszych informacji. Po co sobie niepotrzebnie zaprzątać głowę,jeśli takie rzeczy można zanotawać, nieprawdaż?Pozdrówka :)

      Delete