Cześć, witajcie :-)
Halloweenowe zwyczaje przybyły do nas zza Oceanu
- najhuczniej obchodzone są w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie.
- najhuczniej obchodzone są w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie.
Obecnie również w Europie panuje moda na "straszne" świętowanie
- na naszym kontynencie przodują Irlandia i Wielka Brytania,
ale w Polsce ostatnio także dość sporo się dzieje w tym temacie.
Najpopularniejszym halloweenowym symbolem jest wydrążona i podświetlona
od środka dynia z wyszczerbionymi zębami.
Inne motywy to duchy, demony, zombie, wampiry, czarownice,
trupie czaszki, nietoperze, pająki lub czarne koty.
Szczególnie dzieci cieszą się z tego święta - wiadomo, są słodycze,
fajne przebieranki czy buzia pomalowana niczym zombiak rodem z horroru.
Można kogoś przestraszyć, można też zaświecić dekoracje z dyni,
przygotowane wspólnie z Rodzicami albo nałożyć choćby białe
prześcieradło i pobawić się z rówieśnikami w duchy.
A tak bardziej domowo, i z myślą o tych młodszych dzieciach -
można sobie zrobić coś pysznego do zjedzenia :-)))
Idąc tym tropem na dzisiejsze nasze spotkanie przygotowałam dla Was
szybciutki i bardzo prosty kurs na przygotowanie halloweenowego deseru.
ZAPRASZAM!
Potrzebujemy:
- słoiczki o kształcie przypominającym owoc dyni
lub opcjonalnie szklane salaterki - umyte i wyparzone,
- kawałek czarnego kartonu, złota farba,
- taśma dekoracyjna, papilotki do babeczek w kolorze pomarańczowym,
- czarna łyżeczka jednorazowa, okrągła zakrętka o średnicy ok.4 cm,
- klej magic, klej na gorąco lub mocna taśma samoprzylepna, nożyczki,
- galaretki owocowe o pomarańczowym zabarwieniu
- naczynie do rozpuszczenia galaretek.
Pracę zaczynam od przygotowania trzech różnych dekoracji, którymi ozdobię naczynia.
Pierwszą z nich jest straszny, ogromny pająk.
Do jego wykonania wykorzystuję czarną łyżeczkę jednorazową, od której
odcinam trzonek - jak na zdjęciu i odkładam go na bok.
Z czarnego kartonu przycinam 6 pasków, formuję odnóża pająka,
a jego tułów delikatnie ozdabiam złotą farbą.
Kolejna dekoracja to okazały nietoperz.
Do jego wykonania potrzebuję: na tułów - trzonek odcięty od łyżeczki,
który skracam o połowę i skrzydła wycięte z czarnego kartonu.
I trzecia dekoracja - dynia w kapeluszu czarownicy.
Z czarnego kartonu przycinam trzy nieduże trójkąty,
uśmiech w kształcie zygzaka, nieduży prostokąt
oraz kółko - za szablon do jego wycięcia
posłużyła mi zakrętka po soku.
Kapelusz ma wyglądać bardzo niechlujnie,
w tym celu elementy do jego wykonania zostały zmięte.
Pora na połączenie przygotowanych elementów i wykonanie z nich
konkretnych motywów dekoracyjnych.
Dla wzbogacenia efektów wizualnych można użyć złotej farby.
Teraz czas na rozpuszczenie galaretki zgodnie ze sposobem
jej przygotowania podanym na opakowaniu :-)
Galaretka musi się odrobinę schłodzić więc ją odstawiam
a sama powracam do dalszego dekorowania naczyń:
Szyjki słoiczków obwiązuję taśmą dekoracyjną
i każde z naczyń dekoruję jak na zdjęciach poniżej
wykorzystując do tego mocną taśmę samoprzylepną
lub klej na gorąco - lepiej przytrzyma dekoracje.
Tak wygląda dynia :-)
Tak - straszny nietoperz :-)
A tak - wielki, ohydny pająk :-)
Do przygotowanych naczyń wlewam przestudzoną galaretkę,
pozostawiam w chłodnym miejscu do stężenia.
Przed podaniem galaretkę można dodatkowo udekorować
bitą śmietaną, oprószyć wiórkami czekoladowymi lub orzechami
i przykryć czapeczkami z papilotek.
SMACZNEGO :-)))
Kochani czy ktoś się skusi na te straszne desery???
Mam nadzieję że tak.
Pracy nie jest tak dużo, a deser bardzo efektowny.
Zróbcie dzieciakom przyjemność :-)))
Zachęcam i zapraszam!
Inka-art
Ale super, świetnie te słoiczki ozdobiłaś, w takim wydaniu to nawet ten pająk mi nie straszny :)
ReplyDeleteBardzo dziękuję za przemiłe słowa i zachęcam do korzystania z kursu. W ubiegłym roku przygotowałam takie deserki dla wszystkich dzieciaków w naszej rodzinie - jak je zobaczyły - piszczały z zachwytu :-)))
DeleteMy nie obchodzimy haloween ale pomysł rewelacja !
ReplyDelete