2025/08/27

RECYKLING Okładka z resztek eko-skóry

 Cześć!

Większość z nas ma różnego rodzaju notesu, kalendarze, journale. Aby je spersonalizować możemy ozdobić okładkę. W inspiracji do Moodboardu #12 pokazałam Wam wersję z użyciem papierów scrapowych Lemoncraft. Dzisiaj pokażę jak zrobiłam okładkę z resztek eko-skóry. Moje skrawki to pozostałości z innych projektów, ale można wykorzystać nieużywane torebki, kurtki, itp. Zwróćcie tylko uwagę czy eko-skóra jest jeszcze w dobrym stanie i wierzchnia powłoka nie odchodzi i nie pęka.





Czego użyłam:

- notes, kalendarz lub journal z twardą okładką na sprężynie 

- kawałki eko-skóry 

- szeroka guma

- linijka metalowa

- nożyk 

- taśma maskująca 

- maszyna do szycia 




Wykonanie:

Wybieramy i odcinamy materiał za pomocą linijki i nożyka. Układamy kompozycję z kawałków eko-skóry, muszą one ściśle do siebie pasować. Rozmiar całej kompozycji to rozmiar okładki powiększony o ok. 4 cm. 


Gdy już wiemy jak ma wyglądać okładka delikatnie wszystkie elementy odwracamy na drugą stronę i łączymy kawałkami taśmy maskującej, aby nie przesuwało się w trakcie szycia. 


Każdy element zszywamy na maszynie ściegiem zygzakowym. Ja wybrałam ciemną nitkę, powstały kontury, które fajnie oddzielają kolory. Wszystkie  brzegi przeszywamy ściegiem prostym, teraz można je wyrównać. 


 

Czas dopasować nasz patchwork do rozmiaru okładki. W pierwszej kolejności zszyjemy brzegi sąsiadujące ze sprężyną. Zawijamy brzegi przy krawędzi okładki notesu, dodajemy ok. 3mm na szew. Pamiętajmy, że zakładka z każdej strony powinna mieć ok. 2 cm. Zapinany klamerką lub spinaczem i możemy przeszyć prostym ściegiem.




Został nam wolny brzeg. Dosuwamy nasz patchwork do sprężyny i zawijamy nadmiar na brzegu pamiętając o 3mm na szew. Tu zakładka to ok. 4cm, powstanie nam taka kieszonka (z jednej strony troszkę mi zabrakło 😉)


Skrzydełka przeszywamy wzdłuż krawędzi, na poprzednim szwie.


Na koniec mocujemy gumę, zapobiegnie spadaniu okładki a razem z szerszą zakładką stworzy świetne miejsce na  przechowanie dodatkowych notatek.

Gumę na minimalnym naciągnięciu doszywamy do wewnętrznych, węższych zakładek. 








Jak widać na zdjęciach nie jestem mistrzynią szycia a maszyna chyba chciała mi to udowodnić i co chwilę plątała nitkę 😆 Nie przeszkadza mi to, myślę że dzięki temu moja okładka ma niepowtarzalny charakter.

 Dajcie znać czy spodobał Wam się mój pomysł.

Do zobaczenia!



















No comments:

Post a Comment

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...